Przegląd linków CC #118
1. Ministerstwo Edukacji Narodowej wczoraj podczas konferencji prasowej podało dodatkowe informacje na temat planów jednego, darmowego podręcznika dla pierwszoklasistów, który ma być gotowy we wrześniu 2015. Wiemy już, że drukowane podręczniki mają być własnością szkoły, nic nie wiadomo o tym czy ich treść będzie otwarta podobnie do zasobów produkowanych w ramach Cyfrowej Szkoły.
2. W dyskusji nad podobnymi rozwiązaniami w Polsce bardzo często brakuje rzeczowych argumentów i badań dlatego polecamy świeży raport amerykańskiego stowarzyszenia konsumenckiego U.S. PRIG Research Center na temat wad rynku podręczników akademickich, potrzeb klientów czyli studentów i alternatywnych rozwiązań jak otwarte e-podręczniki.
3. To o czym mowa w powyższym raporcie dzieje się też w praktyce, wydawnictwo OpenStax uniwersytetu Rice wydające podręczniki na bazie otwartych zasobów edukacyjnych ogłosiło raz firmą Lumen Learning, że w ramach swojej współpracy chcą doprowadzić do oszczędności na podręcznikach po stronie studentów przez 2 lata rzędu 10 milionów dolarów.
4. Nowoczesna komunikacja naukowa nie uznaje stereotypów i poszukuje najefektywniejszych metod dystrybucji i popularyzacji wyników badań, dlatego Uniwersytet Massachusetts uruchomił stronę do publikacji i obsługi publikacji i danych naukowych dystrybuowanych za pomocą torentów. Academic Torrents działa i bardzo prosto tłumaczy na głównej stronie dlaczego sieć wymiany P2P (Peer To Peer czyli równy z równym) jest po prostu formą współczesnej biblioteki.
5. Świetnym uzupełnieniem teoretycznym i problemowych jest wpis Erica Kansa na łamach strony London School of Echonomics bardzo ciekawa i konstruktywna krytyka otwartości naukowej, a raczej jej niedostatecznie radykalnej formy. Kansa pisze o tym jak dużą pozytywną rolę mogą mieć ruchy Open Access i Open Data jeśli tylko przekroczyłyby poziom jedynie prawnej otwartości publikacji, który jego zdaniem bez głębszej reformy i dysrupcji nauki może wręcz wspierać neoliberalny model jej funkcjonowania.
6. Wyszukiwarka firmy Microsoft Bing, podobnie do Google oferuje wygodne filtrowanie wyników wyszukiwania obrazów po licencjach Creative Commons oraz pochodzących z domeny publicznej. Niestety na razie usługa dostępna jest jedynie po przestawienia ustawień wyszukiwarki na Stany Zjednoczone. (więcej…)