CC na wysłuchaniu publicznym w Sejmie
Wziąłem dzisiaj udział (jako przestawiciel CC Polska oraz ICM UW) w wysłuchaniu publicznym w Komisji Prawa Autorskiego Sejmu RP, zorganizowanym w kwestii obecnej nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Przesłuchanie jest formą konsultacji społecznej – może w niej wziąć dowolna instytucja bądź osoba prywatna.
W wysłuchaniu wzięło udział kilkadziesiąt osób, które w przeważającej większości reprezentowały dwie grupy interesu: organizacje zbiorowego zarządzania lub użytkowników instytucjonalnych – takich jak np. silnie reprezentowane telewizje kablowe. Moje wystąpienie, wraz z wystąpieniem Piotra Waglowskiego reprezentującego Internet Society Polska, były jedynymi reprezentującymi inne punkty widzenia.
Wysłuchanie dotyczyło przede wszystkim obecnej nowelizacji, której przedmiotem jest kwestia ustalania tabel wynagrodzeń za wykorzystywanie utworów oraz funkcjonowania tak zwanej Komisji Prawa Autorskiego. Wykorzystaliśmy tę okazję by pokazać, że podobnie jak sam system ustalania tabel, tak cały system zbiorowego zarządu w obecnym kształcie stanowi nieproporcjonalną ingerencję w swobodę zawierania umów. Ingerencja taka w szczególności ogranicza możliwość tworzenia w Polsce wolnej kultury.
Zdaniem Creative Commons Polska należy więc zreformować relacje między twórcami, użytkownikami oraz pośrednikami (np. organizacjami zbiorowego zarządu) tak, by możliwe było swobodne wykorzystywanie wolnych licencji. W wystąpieniu, które dziś zaprezentowałem, stwierdzamy m.in.
“Podstawowa zasada wolnej kultury to bezpośrednie oraz automatyczne kontraktowanie z twórcą. Tymczasem, zbiorowy zarząd w Polsce działa na podstawie umów, w których twórcy przenoszą na organizacje całość praw autorskich do wszystkich swoich utworów – nawet do mających powstać w przyszłości. Oznacza to, że członkowie organizacji nie mogą swobodnie udostępniać swojej twórczości na zasadach wolnych licencji”.
“Ponadto, przepisy wymagają pisemnego zrzeczenia się pośrednictwa organizacji zbiorowego zarządzania i ustanawiają domniemanie reprezentacji tych organizacji. Twórcy niezrzeszeni w organizacjach są zatem również istotnie ograniczeni w możliwości udzielania wolnych licencji, a zwłaszcza w formie adhezyjnej i z wyłączeniem pośrednictwa organizacji”.
“Kolejną zasadą wolnej kultury jest możliwość nieodpłatnego udostępniania utworów. Jednak postanowienia umów mniej korzystne dla twórców niż to wynika z tabel wynagrodzeń są z mocy prawa nieważne. Przepisy nie dopuszczają ponadto zrzeczenia się niektórych form wynagrodzenia. Oznacza to, że organizacje zbiorowego zarządzania mogą pobierać wynagrodzenie za korzystanie z wolnej kultury”.
Ponieważ formuła wysłuchania publicznego nie przewiduje dyskusji po wystąpieniach, nie było niestety możliwości dowiedzieć się, jak do naszych uwag ustosunkowują się organizacje zbiorowego zarządzania. Mam nadzieję, że będą jeszcze okazje do takiej dyskusji – zależy nam na opinii tych organizacji oraz wspólnym wypracowaniu modelu, który pozwoli współistnieć tradycyjnemu systemowi prawa autorskiego oraz wolnej kulturze.
Co ciekawe, pozytywnie do mojego wystąpienia odniósł się w swojej wypowiedzi Minister Jarosław Sellin z MKiDN, który nazwał wolną kulturę ciekawą inicjatywą. Mam więc nadzieję, że także Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyjrzy się proponowanym przez nas rozwiązaniom.
Dla zainteresowanych: tekst wystąpienia (PDF, CC BY SA).