Bob Ostertag – rok później
Kilka dni temu pisałem – z rocznym opóźnieniem – o muzyku Bobie Ostertagu, który w połowie 2006 roku udostępnił swoją muzykę na jednej z licencji Creative Commons.
Właśnie ukazał się jego esej, zatytułowany „The Professional Suicide of a Recording Musician” – napisany rok później – czyli teraz. I podsumowujący jego doświadczenia z uwalnianiem muzyki. Polecam cały, choć dość długi tekst, w którym ponownie przekonuje, że w przypadku wielu muzyków koncentracja na zarabianiu pieniędzy utrudnia rozsądne udostępnianie swojej twórczości.
„Dziś dostępna jest bardzo prosta alternatywa. Muzykę można po prostu umieścić w Sieci. Oczywiście nie można na niej zarabiać, ale i tak szanse, że kiedykolwiek zarobiłoby się pieniądze rządając opłat za owe utwory, są minimalne. A na skutek publikacji w Sieci dzieje się rzecz niesamowita. Ludzie z całego świata mogą nagle posłuchać twojej muzyki”.